Pierwsza Dama śląskiego boulderingu o swoich zdobyczach w jednej z najlepszych europejskich miejscówek. |
dodał: lukasz dnia 28.06.2017 |
Przez założony plan" 100 dróg w 100 dni" nie miałam za dużo okazji jeżdzić na baldy, bo wisiałam na linie, ale jak już pojechałam to po konkrety.
W połowie czerwca zrobiłam dosyć e(k)spresowo Espresso na niegowonickich skałach, tym samym wyrównałam swoją życiówkę przejścia balderów wycenionych na 7B. Przy okazji padło również ShowTime za 7A.
p.s. Zachęcam do boulderingu również w lato. To nie tylko zakrzówkowe ładowanie w zimę!!!(helołłłł). W ciepłe dni również da się wspinać na baldach. :))) - poleca Mania z dużym bicem.
Z uwagi na brak zdjęcia z Niegowonic załączam "pierwsze lepsze" zdjęcie z Chironico wykonane przez K.Żmiję.
Mania
komentarze:
Nie odnaleziono |
dodaj komentarz